Quantcast
Channel: KORONKI IWONKI
Viewing all 154 articles
Browse latest View live

Gwiazdki świąteczne i łapki kuchenne.

$
0
0

Witajcie moi drodzy, po dłuższej przerwie. Trzecią dawkę szczepionki odchorowałam bardziej, niż pierwszą i drugą razem wzięte, może dlatego, że była innej firmy, ale i tak warto było. Zdążyłam się zabezpieczyć przed apogeum pandemii. Do robótek zmobilizował mnie chyba  śnieg, który spadł u nas, ku wielkiej radości dzieciaków. Na osiedlu powstały pierwsze bałwany. Dla Yoshi śnieg, to nowość i cieszy się jak dziecko. Wszyscy robią teraz gwiazdki, więc ja również, w ramach pozbywania się zalegających zapasów. Wybrałam czerwony kordonek "karat" i szydełko nr 1,25

Wyciągnęłam również 2 duże kłębki miękkiego,  kordonka, z odzysku, w kolorze naturalnym, 100 % bawełny.  Postanowiłam zrobić z tego łapki kuchenne, których nigdy nie  jest ich za dużo w domu.W dwie nitki, szydełkiem nr 3,5 wykonałam półsłupkami miłe w dotyku kwadraty. Trochę  kordonków, na wykończenia też się znalazło. 

Zrobiłam się wygodna, bo skorzystałam z gotowych pomysłów.




Kwiatki przypominają żonkile i narcyze.





Wzór na sześcioramienne łapki się nie sprawdził, zbyt ażurowy, ale na podkładki jest bardzo fajny. Moją podkładkę po wykonaniu częściowo sprułam, by zmniejszyć, gdyż pod filiżankę, do ekspresu większa nie jest potrzebna.













Ten wzór na łapki się nie sprawdził, zbyt ażurowy, ale na podkładki jest bardzo fajny. Moją podkładkę po wykonaniu częściowo sprułam, by  zmniejszyć, gdyż do ekspresu większa nie jest potrzebna.









Wykorzystałam wzory  wyrazistych gwiazdek, o spiczastych ramionach.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie !



Serwetka wigilijna i życzenia świateczne.

$
0
0

Za oknami piękna śnieżna zima. Zbliża się czas dzielenia się opłatkiem. Moja serwetka wigilijna ma kształt gwiazdy ośmioroamiennej, o średnicy 37 cm. Zdjęcia  robiłam komórką i nie wyszły idealnie, bo za każdym razem coś poruszyłam lub obcięłam, ale kolor i nastrój towarzyszący  tej pracy odzwierciedlają. 

Wzór serwetki - gwiazdy wydaje się prosty, ale trzeba uważać w trakcie szydełkowania, żeby nie zrobić pomyłki i kombinować, by się nic nie wybrzuszało lub falowało. 
Warto się pomęczyć, gdyż efekt jest fajny, bardzo delikatny. 
Użyłam kordonek "KARAT 8"
i szydełko nr 1,25.   




Kochani, zdrowych, pełnych ciepła, spokoju i radości Świąt Bożego Narodzenia Wam życzę oraz zdrowia, pomyślności, weny twórczej i sukcesów w 2022 Roku !



Życiowe zmiany i udziergi dla uchodźców.

$
0
0

          Mówią ludzie, że starych drzew się nie przesadza, a ja zaryzykowałam. Sprzedaż i likwidacja domu, kupno mieszkania, bliżej  Warszawy, przeprowadzka, urządzanie się na nowo. Wszystko to odciągało mnie od robótek i prowadzenia bloga. Stres związany z realizacją transakcji i fizyczne zmęczenie przy pakowaniu odchudziły  mnie o 10 kg. Najtrudniej było rozwiązać umowy z mediami. Nie podpisujcie umów terminowych, bo nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie z nich zrezygnować. Do nowych warunków mieszkaniowych szybko się przystosowałam. Nie mam już ogrodu, lipy i wielkiej przestrzeni, ale za to mniej kłopotów związanych z szukaniem fachowców do konserwacji i remontów domu oraz prac porządkowych na posesji. Ciężko było w szczycie pandemii przeprowadzać życiowe zmiany, ale teraz żyje mi się taniej i wygodniej. Podobnie jak w Skierniewicach, widok z balkonu, mam na drzewa, nikt mi w okna nie zagląda, chociaż mieszkanie jest bardzo widne. Pomimo stosowania wszelkich środków ostrożności, w lutym złapałam koronawirusa, na szczęście przebieg choroby był łagodny. 


Wobec tragedii Ukrainy nie można być obojętną. Nas też mogło to spotkać. Wszyscy pomagają uchodźcom, na różne sposoby. Na moim osiedlu zamieszkało wiele ukraińskich kobiet z dziećmi. Jeden maleńki chłopczyk, został przywieziony zaraz po przyjściu na świat. W telewizji  mówili, że najmłodszy uchodźca ma miesiąc. Ten miał 3 dni, jak zamieszkał w sąsiednim budynku. Ręce mi się trzęsły z przerażenia, kiedy dziergałam dla niego sweterek. Jego babcia poprosiła mnie o wykonanie również czapki dla dziewięcioletniej dziewczynki, bo ma tylko czarną, chłopięcą. Wzięłam koralową włóczkę i szydełko. Starałam się, by czapka wyszła, wiosenna, radosna i wyłącznie dziewczęca.

Opisy wykonania i wymiary:

Czapeczkę zaczynamy od 6- oczek łańcuszka zamkniętych w kółko. Najlepiej zastosować niezbyt grubą włóczkę i szydełko nr 3. Kształt góry czapki sami modelujemy tak by była trochę wypukła i osiągnęła pożądany obwód. Żadny schemat tu nie wystarczy.Wymiary czapki: obwód - 50 cm., głębokość - 22 cm.


Potem stosujemy dowolny ażur i szydełkujemy, aż osiągniemy pożądaną głębokość nakrycia głowy. Dekorujemy kwiatkiem, wstążką, koralikami, czym kto chce. Mocniejszy brzeg można wykończyć pikotkami lub muszelkami. Ja  kierowałam się tymi schematami i na końcu zastosowałam pikotki.

Sweterek robiłam metodą od góry. Nabrałam 58 oczek na druty nr 2,5. Po wykonaniu ściągacza, zmieniłam druty na nr 3,5. Rozkład oczek, podzielony markerami: 
                                10o.-m-1o.-m-9o.-m-1o.-m-16o.-m-1o.-m-9o.-m-1o.-m-10o.
Rozszerzałam robótkę, w rzędach nieparzystych, przed i po markerach, aż rękawki miały po 35 oczek, a tors 92 oczka. Najpierw zastosowałam ścieg pończoszniczy. Dalej dziergałam prostym ściegiem fantazyjnym pokazanym na stronie: https://www.youtube.com/watch?v=ex17d8-b6_A

Rękawki początkowo nabrałam na druty okrągłe, ale po zmianie koloru włóczki na białą, zamieniłam na proste, żeby żyłki się nie plątały.

Wymiary sweterka dla noworodka :
długość tyłu od ramienia w dół - 25 cm.
długość przodu sweterka - 22 cm.
obwód korpusu 44-45 cm.
długość rękawka od od szyjki do nadgarstka - 28 cm.
długość rękawka od pachy w dół -13 cm.
obwód rękawka - 18 cm.






Trudniej było zaklimatyzować się w nowych warunkach moim zwierzętom. Kotka Fiona po przeprowadzce 5 dni nic nie jadła i wystraszona chowała się po kątach. Suczka Yoshi dostała krwawej biegunki, z powodu pryskanych chodników i trawników  środkami chemicznymi przeciw chwastom. Ostrzeżeń nie było, więc przychodnie weterynaryjne pękały w szwach. Yoshi przez 2 tygodnie dostawała leki i musiałyśmy chodzić na zastrzyki.








Pozdrawiam wszystkich cieplutko!


Święta

$
0
0

 

  Wszystkim odwiedzającym mnie przesyłam moc Świątecznych uścisków.

Serwetka z łukami

$
0
0
 Pokazuję wam kawałek mojego, nowego świata. 
 


Mieszkanie kupowane w pośpiechu okazało się ciche i wygodne. Mam kuchnię osobną, z oknem, na czym mi bardzo zależało. Przystosowałam się do mniejszych przestrzeni, niż w domu. 2 pokoje w zupełności mi wystarczają. Na balkonie czuję się, jak na dziobie okrętu, bo to loggia, o ciekawym kształcie. Balkon miał być odświeżany w czerwcu, ale pan majster, wcześniej umówiony, nagle  uznał, że wystarczy, jeżeli przed zimą to zrobi. Nie potrafię się dogadywać z usługodawcami. Podnoszą ceny, nie dotrzymują terminów, jak jedno zrobią, to drugie zepsują. Panowie, którzy składali nowe meble, przesuwali termin 4 razy i w trakcie realizacji podnieśli cenę usługi. Fryzjerki boję się bardziej niż dentysty, tnie, jak chce, a nie jak sobie życzę. Całe szczęście, że przed Komunią Św. Julusia sama sobie włosy skracałam. Jedynie z manikiurzystki jestem zadowolona, ratuje moje paznokcie, zniszczone paleniem w piecu, jak może. 

Moja serwetka z łukami ma średnicę 42 cm. Szydełko nr 1,25 zastosowałam. Wyszła nieco większa, niż w opisie, gdyż kordonek miałam troszkę grubszy. Ten model polecam osobom doświadczonym w szydełkowaniu. Okrążenie nr 6 jest trudne. 

     Za drzewami widoczny placyk zabaw, z którego chętnie korzystają moje wnuki.                                                                                                                                





Tu ludzie kochają zwierzęta. Spacerują ze swoimi pupilami i sprzątają po nich. Yoshi prowadzi bogate życie towarzyskie.
Fiona ma swoje ulubione miejsce na balkonie.





























Pozdrawiam wszystkich gorąco!

Sierpniowa serwetka i stara porcelana.

$
0
0

 Zostało mi trochę kordonka " Muza 10" z lipcowej serwetki, więc zrobiłam drugą, do kompletu. Tym razem wybrałam schemat prosty, a jednak dający niepospolity wzór. Przy zastosowaniu szydełka nr 1,25 serwetka uzyskała średnicę - 32 cm. Jedna z blogerek pisała,  że musi być rekwizyt, do zdjęcia, żeby wyrób dobrze się prezentował, np. akordeon.  Mam taki instrument, ale może do czegoś większego zastosuję. 

Do małej serwetki  bardziej pasują pamiątki po mojej Babci, w postaci wazy i sosjerki.



Ten wzór lepiej wyjdzie z bardziej miękkiego kordonka. Żywszy kolor nitki też go bardziej uwydatni.

Ałbena Grabowska jest znana głównie, jako autorka sagi " Stulecie Winnych". Ja sięgnęłam  po inne, interesujące utwory tej pisareki. Polecam sagę "Alicja w krainie czasów" , przeczytałam ją jednym tchem.  Powieść osadzona jest w realiach historycznych i kulturowych. Okładki okraszone są zdjęciami pani Ałbeny Grabowskiej. Przy okazji pokazuję Wam swój ukwiecony kącik robótkowo-czytelniczy. Nie ma jak naturalne światło do takich czynności. 



Tom I "Czas zaklęty" zaczyna się w 1880 r. W podwarszawskim dworku przyszła na świat dziewczynka - córka hrabiego i prostej służącej. Los jej matki był tragiczny, a mała  Alicja miała trudne dzieciństwo, do tego stopnia, że chciała popełnić samobójstwo.










Tom II "Czas  opowiedziany", to okres rehabilitacji, po wypadku oraz czas studiów medycznych w Wiedniu, niezwykle zdolnej Alicji. Młoda, wrażliwa i dzielna kobieta była skazana na samotną walkę z uprzedzeniami i tułaczkę wojenną. Nie miała na obczyźnie rodziny, za to zyskała przyjaciół.










Tom III "Czas odzyskany" wskazuje, że Alicja jako dojrzała kobieta i podwójny agent wojenny dokonuje niesamowitych rzeczy. Akcja dzieje się głównie we Francji. Jeżeli ktoś lubi zagadki kryminalne, to ten tom mu się spodoba najbardziej.

















Na tym kończę i pozdrawiam serdecznie wszystkich moich Gości.

Psia fryzura,"Gwiazdka z nieba" i inne.

$
0
0
Ceny usług pielęgnacyjnych w salonach dla psów tak wzrosły, że postanowiłam sama ostrzyc Yoshi.
Zobaczcie, jak mi to wyszło i oceńcie. Będę wdzięczna za uwagi krytyczne i podpowiedzi. Na razie
w ruch poszły nożyczki i grzebień. Zastanawiam się nad kupnem maszynki do strzyżenia małych psów, tylko jaką wybrać, żeby była odpowiednia? CAMRY, czy Kerbl Sonic, a może jeszcze coś innego? Jak to stosować, żeby nie pokaleczyć np. sutków? Jeżeli ktoś ma doświadczenie w tym względzie, to proszę o podzielenie się nim.



Najtrudniej uzyskać równą sierść na plecach. Wiem, że zbyt krótko nie może być, bo silne słońce parzy skórę, ale jak psiak się rusza, to dywanik nie wychodzi.












Pani Katarzyna Michalak pisze współczesne bajki dla dorosłych. Ma lekkie pióro i fajnie się je czyta. Trochę w nich marzeń, prawdy historycznejm i mądrości życiowej, do przemyślenia. Morał każdej z nich znalazłam między wierszami.




"Gwiazdka z nieba", to pierwsza część serii powieści o ratowniku górskim - szlachetnym, młodym mężczyźnie. Główne przesłanie od autorki jest widoczne na stronie tytułowej. Moim zdaniem gwiazdką z nieba może być ktoś lub coś.  Warto mieć kręgosłup moralny, być wytrwałym i mieć przyjaciół.







"Promyk słońca " , " Kropla nadziei"i " Trzy życzenia", to ciąg dalszy trudnych losów bohatera.

Czy będzie szczęśliwy? Co spotka  jego przyjaciół ?
Gorąco pozdrawiam !

Życzenia świąteczne

$
0
0

      Kochani, niech Święta Bożego Narodzenia upłyną Wam
w ciepłej, rodzinnej atmosferze !



Na Nowy 2023 rok życzę: spełnienia marzeń, zdrowia,
wielu powodów do radości i by wszędzie zapanował pokój !





Czapka- balonówka i podsumowanie 2022 r.

$
0
0

Witajcie w Nowym Roku! Sądziłam, że będzie mroźna zima i zrobiłam dwuwarstwową czapkę - balonówkę, można  ją na głowie układać, jak włosy i nie gniecie fryzury, tak jak przylegające do głowy czapeczki. To wymyślony przeze mnie  fason, ni to czapka - smerfetka, ni to beret, który na głowie prezentuje się dobrze. Kolor włóczki- pudrowy róż, trudny do uchwycenia aparatem, na ostatnim zdjęciu, jest najbardziej zbliżony.


Podsumowującminiony rok, nie mogę się pochwalić dużą ilością robótek dziewiarskich i postów na blogu, gdyż miałam wiele innych zajęć, związanych z urządzaniem i przystosowaniem się do nowych warunków mieszkaniowych i  środowiska. Jak już wszystko pozałatwiałam, byłam wyczerpana fizycznie i psychicznie, więc musiałam odpocząć. Po okresie izolacji, spowodowanej pandemią, bardzo cieszyły mnie 3 duże zjazdy rodzinne, w których brałam udział: Komunia św. Julusia,  90- te urodziny mamy |i Święta Bożego Narodzenia. Sama również obchodziłam, dające do myślenia, okrągłe urodziny. Często przychodziły do mnie wnuki, robiłam im niezliczoną ilość kopytek i naleśników, gdyż je uwielbiają.

Krzyś - pierwszoklasista, pięknie śpiewa, bez żadnego skrępowania i trenuje piłkę nożną.











Czteroletni Grześ ciągle mnie zaskakuje. W mig układa puzle i bawi go dodawanie liczb. Przekręca jeszcze niektóre słowa, ale polski hymn narodowy śpiewa pełnym tekstem i bez fałszowania. Przełącza bajki na mecze. O piłkarzach opowiedział mi wszystko. 



Szalony Julek spoważniał nie do poznania, tu stoi przed kościołem. Po szkole wożę go na profesjonalne zajęcia plastyczne. Dżulian, bo tak go nazywają w świecie artystycznym, koncentrując się na malarstwie i rzeźbie jest uosobieniem spokoju.  











Najstarszy wnuk jest już dorosły i pomocny. Razem oglądaliśmy do kupienia mieszkania i sprzęt elektroniczny.
Mama, jako Jubilatka, była szczęśliwa, że świętowała urodziny z trzema pokoleniami. Ma się dobrze, jak na swój wiek. To ona mi najbardziej pomogła przy organizacji przeprowadzki. Prosiłam Ją tylko o zarządzanie, bo nie wiedziałam od czego zacząć likwidację domu, a Ona przez miesiąc codziennie do mnie przyjeżdżała, razem pakowałyśmy, opisywałyśmy pudła, i wydawałyśmy rzeczy zbędne. 


W noc sylwestrową nie mogłam uspokoić Fiony, biegała po mieszkaniu, aż w końcu ukryła się w łazience. Bała się bardzo wybuchów sztucznych ogni. Fajerwerki są piękne, ale niebezpieczne, nie tylko dla zwierząt. Jeszcze przez 2 dni Fiona miała wypłoszony wzrok, co widać na zdjęciu, do tej pory ustępuje we wszystkim Yoshi i chowa się w szafie.



  











Opis wykonania czapki dla chętnych:


Na okrągłe druty nr 3,5 nabrałam 101 oczek włóczki "Nako"
i zaczęłam robić czapkę, od dołu.  Po złączeniu pierwszego okrążenia, przerabiając 2 oczka razem. miałam na drutach 100 oczek. Dalej dziergałam ściągaczem pojedyńczym 6 cm czapki. Przed rozpoczęciem plastycznego wzoru ażurowego, na okrągłe druty, dodałam równomiernie 20 oczek i przerobiłam jedno okrążenie oczkami prawymi, a następnie wg. schematu.
W kolejnych okrążeniach użyłam znaczników oddzielających 10 raportów, po 12 oczek. Perłowy znacznik oddziela okrążenia. Wzorem ażurowym, wg schematu trzeba wykonać tyle okrążeń, ile wymaga wielkość głowy i głębokość czapki, ale minimum 15 cm. 

W pierwszym okrążeniu  zmniejszającym obwód czapki raporty liczyły po 9 oczek
2o. lewe - 2 o. razem na prawo - 5 o. prawych - 1 o. lewe. W drugim okrążeniu zmniejszającym raporty liczyły po 7 oczek: 2o. razem na lewo-2o. razem na prawo - 3 o. prawe- 2 o. razem na prawo- m1 o.lewe. Zamknęłam kółko, mając 20 oczek na drucie. W kolejnych okrążeniach zmniejszamy liczbę oczek wg uznania, ja starałam się zachować główne linie ażuru i nadać czapce kształt balona. 

   Oznaczenia:
   -         oczko lewe,
   l          oczko prawe,
  M        3 oczka razem na prawo,
  o         narzut








Niżej widoczne wnętrze czapki: lewa strona i dzierganie drugiej warstwy.










Pozdrawiam Wszystkich moich Gości!

Chusta i mitenki do zimowego kompletu.

$
0
0

Cześć! Zamiast szalików lubię nosić niewielkie, ażurowe chusty. Do czapki, prezentowanej w poprzednim poście, z tej samej włóczki zrobiłam  "Spring Spirits Shawl", czyli chustę "Wiosenny nastrój", którą może wykonać w różnych rozmiarach. Mnie zależało na najmniejszym rozmiarze. Najdłuższy bok chusty wyniósł 132cm., krótsze mają po 93 cm., a wysokość 66 cm. Chusta zrobiona luźno na drutach nr 4,5 wyszła zwiewna, pomimo niezbyt cienkiej włóczki. Ważniejszy jest naturalny skład, niż grubość nitki. Kolor na zdjęciach różnie wyszedł, a jest to pudrowy róż, nie pierzynowy.

Z trzech motków, które kupiłam na czapkę i chustę, zostało jeszcze trochę włóczki, więc dorobiłam mitenki do kompletu. Są równe, tylko strasznie wiało i na zdjęciu nie upozowały się dobrze. Na drutach prostych, według tego filmiku je dziergałam:
Pierwowzór mitenek wykończono guziczkami, ja dodałam 3 okrążenia szydełkowej koronki. W ten sposób je wzmocniłam i przedłużyłam, by nadawały się nie tylko do kurtki, ale  i do peleryny, z nieco krótszymi, obszernymi rękawami. 








Niżej widać lewą stronę mitenek i częściowo linie wrabianych trójkątów, które po zszyciu tworzą kciuki.
W komplecie nawet nie przeszkadza zastosowanie różnych ściegów. Najważniejsze, że kolor jest ten sam, niżej najbardziej zbliżony do oryginału.
Opis wykonania chusty:
Schematy A, B i C oraz opis możecie znaleźć tutaj:http://www.ravelry.com/patterns/library/spring-spirits-shawl  
Jeżeli ktoś nie zna języka angielskiego lub  rosyjskiego, to wystarczą mu schematy, a ja resztę wyjaśnię. 
Dziergałam w kolejności: łódeczkę, jeden schemat A, jeden schemat B oraz jeden schemat C. Na początek, czyli łódeczkę, nabrałam 3 oczka i przerobiłam 8 rzędów oczkami prawymi. Następnie obóciłam robótkę o 90 st. i narzuciłam z dwóch boków jeszcze 6 oczek. Po wykonaniu początku chusty na drucie jest 9 oczek, co widać na zdjęciu. Następnie dodawałam markery i dziergałam po lewej stronie chusty : 3.o.brzeg.+m+1o.lewe+m+1o.lewe+m+1o.lewe+m+3o.brzeg. = 9 o.   
Mając już na drutach markery (znczniki), łatwo się robi wzór, 1 rząd schematu A. Schematy podano bez zaznaczenia oczka centralnego i oczek brzegowych, więc trzeba je dodawać w trakcie roboty. Każdy schemat przedstawia tylko połowę chusty, drugą część robimy, jak odbicie lustrzane. Wzór wyrabia się na prawej stronie chusty, czyli w rzędach nieparzystych. Wykonując rzędy parzyste, przerabiamy wszystkie oczka na lewo, poza oczkami brzegowymi, robionymi zawsze na prawo. 
Po wykonaniu schematu A było 65 oczek na drutach. Na zdjęciu widać zrobiony cały schemat A i zaczęty schemat B. Robota jest prosta. Co może sprawiać niewielką trudność podczas dziergania tej chusty?
Są 2 sposoby przerabiania trzech oczek razem na prawo.
1. Czarny trójkącik wygladający jak stożek, występujący w schematach B i C oznacza: 
    zdjąć pierwsze oczko, następne dwa przerobić razem na prawo, przełożyć nad nimi pierwsze oczko.
2. Trzy kreski, przypominajace strzałkę, występujące w schemacie C oznaczają: 3 oczka razem,
    ze środkowym oczkiem na wierzchu i dziergamy tak, jak pokazują niżej rysunki i opisy trzech kroków.

Wykonując większą wersję chusty, dziergamy 1 raz shemat A , 2 lub 3 razy schemat B i 1 raz schemat C.

W cieplejszych warunkach mieszkaniowych, na nowo się  uczę hodować kwiaty. O ile balkonowe pelargonie kwitną obficie już trzeci rok, to z roślinami we wnetrzu różnie mi wychodzi. Z dwóch zakupionych na "Święcie Kwiatów Owoców i Warzyw"cebulek amarylisów, tylko jeden zakwitł, drugi, biały poszedł jedynie w liście. Zaszczepki Kalanhoe, z listków pięknie mi  się przyjęły i Monstrea szybko rośnie. Zdecydowanie częściej muszę wszystko podlewać, niż w domu. 








Piękny fiołek alpejski, przywieziony ze Skierniewic padł, może go przelałam, ale raczej było mu było za gorąco. Przeniosłam go na zimę, na balkon. Zobaczymy, czy wiosną odbije?









Grudniki sobie radzą. Te starsze wystawiałam na tydzień na balkon i mocno poprzycinałam, bo porosły ogromne, ale nie kwitły. Teraz puszczczają nowe pędy, zobaczymy, czy odżyją.
Zaszczepki też się przyjęły.





Zastanawiam się nad zmianą zdjęcia na czołówce bloga. Lipy już nie ma, a tamten balkon  należy do kogoś innego. Co pokazać, żebyście skojarzyły blog z moją  osobą? Zauważyłam, że na obserwujacych mnie blogach, nie pokazują się banerki moich postów. Komputer mi ostatnio nawalał, może w tym jest przyczyna. jeżeli ktoś ma pomysł, jak to naprawić, to proszę o pomoc. 

Wszystkich pamiętających o mnie i zaglądających tu pozdrawiam bardzo serdecznie! 😍💓






Akademicki beret

$
0
0
Witajcie, w grubych czapach jest już za gorąco, czas na berety. Ja lubię komplety, ale nakrycia głowy szybciej się niszczą, niż chusty. Próbowałam dokupić beżową włóczkę, w kolorze jeszcze całkiem, ładnej chusty, ale banderola z oznaczeniem koloru przepadła i się nie udało. Czapkę sprułam, włóczkę nawinęłam na  tace, bo nie chciało mi się wyciagać maszynerii do zwojów i motków, uprałam pod gorącym prysznicem i wysuszyłam. W składzie była wełna, więc włóczka odżyła. Wykonanie beretu przedstawiono w sposób przystępny na filmiku  https://www.youtube.com/watch?v=QkMfuDJ7tIU
Nazwano go prostym, do zrobienia, w ciągu jednego dnia. Radzę się tak nie śpieszyć, bo w monotonii łatwego szydełkowania, można się rozpędzić i pomylić liczbę słupków wklęsłych, między słupkami wypukłymi. Poza tym, mając nieco cieńszą włóczkę, lub szydełkując ciaśniej, trzeba wykonać więcej okrążeń rozszerzających. Ja wykonałam 16, a nie 11, jak na filmie. Mnie ten beret przypomina  akademicki piróg, gdyż góra jest sztywna i w trakcie szydełkowania przybierała kształt wielokąta. 

Zdjęcia robiłam komórką, w różnym oświetleniu kolor inaczej wygląda. Z prawej widać wnętrze beretu, a niżej,  w zestawieniu z wcześniej robioną  chustą. Dzięki swojej sztywności, to nakrycie na głowie prezentuje się bardzo dobrze, zwłaszcza w komplecie z chustą. Ściągacz lepiej by wyglądał zrobiony słupkami reliefowymi, ale mogłoby mi nie wystarczyć włóczki, więc wybrałam wersję z półsłupkami. Troszkę włóczki nawet zostało. Zastanawiam się, czy nie dorobić jakiegoś kwiatka? Czy mnie jeszcze pasuje taka ozdoba?
Reanimując włóczkę, po czapce, przypomniały mi się czasy komuny, kiedy nie było można kupić nowej i ja sprułam swoją śliczną, szydełkową tunikę ciążową, by móc zrobić córce sweterek, na wyjazd nad morze. Sweterek był pierwszą pracą, jaką wydziergałam, na drutach. Zdjęcia tuniki nie posiadam, żałuję, że nie mogę jej odtworzyć, bo miała piękny wzór.
Dzisiaj łatwiej kupić ubranko dla psiaka, niż kiedyś dla dziecka.






Tak ubieram Yoshi, na spacer, kiedy jest zimno, mokro i ciemno.
Nie robię tego z poróżności, tylko żeby się cała nie schlapała i dla bezpieczeństwa. To światełko jest czerwone i mrugajace, widoczne dla kierowców samochodów.







Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Życzenia świąteczne i szydełkowy koszyczek

$
0
0

 
Życzę Wam zdrowych i wesołych Świąt, radosnego Alleluja!
oraz prawdziwej słonecznej wiosny za oknem i w sercach.
Ten szydełkowy koszyczek na święconkę zrobiła mi zdolna przyjaciółka Alicja, która nigdzie nie prezentuje swoich prac. Prawda że koszyk jest wspaniały? Jest spory, mocny, ma sztywne dno, po złożeniu zajmuje niewiele miejsca, więc jest bardzo praktyczny. 

Wiosenne czapki

$
0
0

Witajcie moi drodzy, po słonecznych, rodzinnych Świętach!
Z przyczyn technicznych, prezentuję z opóźnieniem, bo już na tyle ciepło, że drzewka owocowe zakwitły,  ostatnio zrobione przeze mnie czapki. Pierwsza, smerfetka, w kolorze gołębim wykonana szydełkiem, z Kordonka Nowosolskiego. Nigdy więcej go nie użyję. Na serwetki lub podkładki być może się nadaje, bo nie potrzeba ich usztywniać. Czapkę prułam 3 razy, zmieniając wzory i szydełka. Wychodziła fatalnie i palce bolały, dopóki nie zastosowałam delikatnego ażuru i grubego szydełka nr 3,5.

Obwód czapki 56 cm., głębokość 30 cm. Zaczęłam ją szydełkować od dołu. Zwężanie góry metodą prób i błędów było niełatwą improwizacją, by uzyskać efekt lejący.

Wykorzystując ten wzór, pomijałam rzędy1,2,3,4,12 i 13, ponieważ gęste paski zbyt usztywniały dzianinę. Powtarzałam  tylko rzędy 5-9.

Druga czapka, z dosyć grubego akrylu ma tylko wiosenny, zielony kolor, ale zapowiadano nam przecież mrozy. Zrobiłam ją na drutach, ściegiem kokonu, z drobnymi zmianami, gdyż starałam się, by były to raczej piłeczki. Schemat i opis znajdziecie tu: http://www.abc-robotek-na-drutach.com.pl/rys_sploty_fantazyjne/laczone/kokon-sch.gif
Na początek czapki nabrałam 81 oczek na druty proste nr 4 i wykonałam na półksiężyc ściegami rowkowym oraz pończoszniczym. Następnie połączyłam brzegi i zmieniłam druty na okrągłe nr 4,5. W  pierwszym okrążeniu ściegu ażurowego wykonałam 10 raportów, po 8 oczek, z tym, że zamiast 5-ciu oczek razem, przerabiałam 1 oczko na lewo. Przy zamykaniu kokonów
z 1 oczka lewego robiłam 5, by zacząć nowy kokon. W ten sposób liczba oczek się zwiększyła. Niżej pokazuję początek robótki.

Po przerobieniu ażurem około13 cm., wielkość i kształt czapki lub beretu uzyskuje się przez zmniejszanie jej obwodu.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Czas na róże

$
0
0

Wybaczcie, że długo mnie nie było na blogu. Maj przeleciał mi na remontowaniu i ukwiecaniu balkonu oraz naprawianiu tego, co poprzedni majster zepsuł, czyli pociętych karniszy. Mogę wreszcie powiesić zasłony, które chronią mieszkanie przed nadmiarem słońca. Zawsze marzyłam o szydełkowej firance, lub zazdrosce. Zrobiłam pierwszy, szydełkowy fragment dekoracji okiennej do mojej kuchni.

Kwiaty wsadzone na balkonie i w domu pięknie się rozwijają. Róże z Biedronki miały mszyce, ale po dwukrotnym spryskaniu kwitną i pachną wspaniale.  

Nauczyłam się prawidłowo podlewać i zasilać nawet fiołka alpejskiego, który lubi chłód, a tego u mnie nie ma. Wodę leję tylko od spodu, a na noc  wystawiam doniczkę na balkon. Amarylis kupiony we wrześniu ubiegłego roku, dopiero na wiosnę zakwitł, za  to wysoko i obficie. Myślałam, że ta cebulka była felerna, a ona odpoczywała.










Jak widzicie warunki do szydełkowania mam idealne, bo na balkonie jest najlepsze światło. Czas się zaktywizować robótkowo. 




Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie i gorąco!

Dekoracja okienna

$
0
0

             Dzień dobry! Moje kuchenne okno nareszcie nie jest gołe. Wolę zasłonki  i firanki od rolet, dlatego zrobiłam taką dekorację. Dzięki lambrekinowi słońce nie razi mnie w oczy przy gotowaniu, nawet jeśli nie spuszczę rolety.  Zdjęcia robiłam o różnych porach dnia. Pierwsze i drugie były robione w pełnym świetle słonecznym. 


                                   Niżej widać, że zaciągnęłam częściowo roletę.

Kolejne zdjęcia pstrykałam w nocy. Aczkolwiek kolory wyszły nieco przyciemnione, to lepiej widać szydełkowy wzór.


Zastosowałam białe, dosyć grube płótno, kordonek Muza 10 i szydełko nr 1,25. Firanki z tego kordonka wychodzą delikatne, białe jak śnieg, nie za cienkie i nie za grube. Przy łączeniu zazdroski z tkaniną, ważne, by kolory były identyczne i grubość zbliżona. Jest wiele wzorów na firanki i zazdroski. Ja wykorzystałam ten z ciekawym brzegiem, który rozmaicie się kształtuje, zależnie od zaznaczenia i połączenia raportów. Schemat drukowałam i kleiłam na 2 sposoby. Zauważcie, że górna firanka ma więcej listków i większy łuk na środku. Dolna zazdroska jest bardziej różana i łuki są jednolite.


Z kupionego, jednego fiołka afrykańskiego, po roku zrobiłam cztery i wszystkie rosną. 



Pozdrawiam Was cieplutko!



Święto Kwiatów Owoców i Warzyw

$
0
0

Już trzeci dzień trwa Święto Kwiatów Owoców i Warzyw w Skierniewicach. Zorganizowano szereg ciekawych koncertów oraz innych imprez, zwłaszcza dla młodzieży.  Można kupić małe i duże sadzonki nowych odmian roślin.  Jestem jednak zawiedziona wystawami. W poprzednich latach kompozycje kwiatowo-warzywne były dziełami sztuki, w tym roku wyglądają tak, jak widać. 












Ludzie tłumnie przyjeżdżają na to święto z całej Polski i z zagranicy, głównie z Francji. Uczestniczy
w nim  również Para Prezydencka. Warto w Skierniewicach coś kupić do ogrodu, czy na balkon. Wykształceni sadownicy i ogrodnicy sprzedają towar w dobrym gatunku. Moje pelargonie ze Skierniewic już czwarty rok, po wsadzeniu do skrzynek kwitną bardzo obficie, co widać niżej.



Serdecznie wszystkich moich Gości pozdrawiam !


Beret i inne, jesienne robótki.

$
0
0


Witajcie, mamy jesień. To intensywny czas tworzenia wyrobów dziewiarskich oraz przetworów. Podobne nakrycie głowy już raz robiłam, w lutym, tego roku. Jego zaletą jest prostota,  łatwość ułożenia na głowie i krótki czas wykonania.






Średnica beretu w najszerszym miejscu - 30 cm. 
Szerokość brzegu 5 cm.





Na ten  beret  kupiłam 1 motek 20 dkg. dosyć grubej, włóczki "YarnArt EVEREST" w kolorach złotej jesieni,  pasującej do musztardowej kurtki. Wyszło mi 15 dkg. 







Co rok przygotowuję sporo dżemów do na naleśników 
dla wnuków. Najbardziej lubię połączenie śliwek  z gruszkami, truskawki i jabłka wykorzystuję osobno.

Technikę decoupage oraz zastosowanie kleju na gorąco poznałam w Klubie Seniora. Szkatułka, zakładka i lampion, to moje pierwsze prace, więc skromne.


Opis wykonania beretu:    

Podczas szydełkowania korzystałam z  filmu instruktażowego:     https://www.youtube.com/watchv=QkMfuDJ7tIU . Wybrałam drugą wersjęNa początek, w magicznym okręgu zrobiłam 16 słupków szydełkiem nr 4. Piątki po prostu nie miałam, zresztą wyroby zrobione nieco ciaśniej, nie rozwlekają się i dłużej służą.








5 dalszych okrążeń, bez dodawania słupków rozszerzyło beret do średnicy 30 cm. i powstało zagięcie.






W świetle słonecznym kolory wyszły lepiej.

Wykonanie okrążeń zwężających dobrze pokazuje filmik instruktażowy. Po zakończeniu zwężania, miałam nieparzystą ilość słupków reliefowych wklęsłych, między słupkami wypukłymi.





Dzięki temu mogłam wykonać ściągacz  słupkami reliefowymi, na zmianę wypukłymi i wklęsłymi i wszystko się ładnie ułożyło.
W ostatnim okrążeniu zastosowałam półsłupki reliefowe, z narzutem. 
Igłą dziewiarską zakończyłam  nitki, tak by nic się nie pruło w trakcie noszenia beretu.








 


Nowej rozpoczętej robótki nie pokazuję żeby nie zapeszyć. 
Serdecznie wszystkich pozdrawiam!





Zimowa zazdroska

$
0
0

Witajcie, spadł już śnieg, Boże Narodzenie coraz bliżej. Większość  z Was szydełkuje śliczne  bombki, gwiazdki, dzwonki i aniołki. Ja najbardziej lubię błyszczące ozdoby na choinkę. Mnie się zachciało świątecznej dekoracji okiennej. Pokręciłam szydełkiem i zazdroska na dół okna gotowa. 

Ma 38 cm wysokości i 74 cm. szerokości. Cały motyw firanki ze schematu był za duży, na moje  okno, więc musiałam go zredukować. Góra będzie nieco szersza. Kordonek Muza 10 i szydełko nr 1,25. 


Czasu do świąt mam  mało, zważywszy na ogrom krateczek do wykonania i częste odwiedziny młodszych wnuków, bo "babci jedzonko jest najpysniejse i najlepse na świecie". Wielkim talentem kulinarnym nie jestem, ale do niejadków podejście zawsze dobre miałam. Wystarczy pokazać dziecku, że jedzenie może być przyjemnością.

Pozdrawiam wszystkich Gości mojego bloga! Trzymajcie kciuki, żebym zdążyła tę firankę zrobić!



Świąteczne okno.

$
0
0
Dziękuję Wam za wsparcie, dałam radę. Cały wzór firanki z dzwonkami, według schematu zamieszczonego w poprzednim poście, zrobiony. Lnianą tkaninę najpierw gotowałam, potem wybielałam w Acze, zanim doszyłam do szydełkowej dzianiny. Bielszej tkaniny nie mogłam kupić. Żywy świerk wykorzystam na stroik i będzie świąteczny zapach, jak w domu, w którym zawsze stroiliśmy żywą choinkę do sufitu.

 Z ubieraniem  sztucznej choinki jeszcze trochę poczekam, bo nie wiadomo, jak Fiona ją potraktuje. Jeden grudnik zaczął mi już kwitnąć, po raz pierwszy w samą porę.










Yoshi już wystrzyżona na Święta. Bardzo lubi wizyty w psim  salonie piękności. 2 panie ją tam głaszczą, całują i robią swoje, a ona chętnie poddaje się zabiegom . Ostatnio nawet nie chciały mi jej oddać. 







W krótkim czasie, z zapartym tchem przeczytałam "Akuszerki" autorstwa pani Sabiny Jakubowskiej, 700 str. Mnie ten temat zainteresował ze względu na rodzinne wspomnienia o prababci. W tej książce można znaleźć samą prawdę o mądrych, kobietach, niosących oświatę i pomoc na biednych, polskich wsiach. Losy prostych, wiejskich kobiet i położnych ściśle się splatały. Warunki pracy miały bardzo trudne, wręcz przerażające, ale umiejętności ogromne i były skuteczne. 









Nie przepracujcie się przed Świętami, dbajcie o swoje zdrowie !

Szalik i mitenki do kompletu

$
0
0

       Witajcie, robienie szalików jest nudne, ale czasami trzeba się do tego zmusić, by powstał komplet, razem z pokazanym w październiku beretem i czymś na dłonie. Wybrałam plastyczny wzór ażurowy. Cieniowana włóczka też dała urozmaicenie, ale i tak w monotonii dziergania, kilka razy się rozpędziłam i pomyliłam. Musiałam więc pruć i poprawiać. Szalik ma 133 cm długości, bez frędzli. Mogę jeszcze go  przedłużyć, ale wtedy będzie ciężki. Jak mi się znudzi, to go zszyję i będę używała jako podwójny komin.                         


Zostało mi trochę tej włóczki, więc dorobiłam mitenki. 


Mam mniejsze dłonie, niż prezentująca mitenki modelka, więc stawy palców będą zasłonięte. Kolor włóczki, na mitenkach, w świetle dziennym wyszedł dosyć wiernie.
Wypróbowałam dzisiaj na spacerze z Yoshi cały komplet, jest miły w dotyku i dobrze grzeje.

Opis wykonania:

Użyłam drutów nr 4,5, zamiast 5, do włóczki YarnArt EVEREST,  200 gr/320m. , za to dziergałam  dosyć luźno. Nabrałam na szalik 36 oczek na 4 raporty po 8 oczek oraz 2 dodatkowe oczka, z lewej strony i po 1 oczku brzegowym, po obydwu stronach. Każdy rząd jest przerobiony od prawej, do lewej. 2 dodatkowe oczka są po to, by obydwa brzegi szalika jednakowo wyglądały. Schemat sama rysowałam, bo stary był zniszczony i już nieczytelny. Pierwszy rząd ażuru:1oczko brzegowe + 4 raporty, czyli 4 razy to, co jest w nawiasie (2 oczka lewe + 1 narzut +2 oczka razem na prawo+ 2 oczka prawe+2 oczka razem na prawo, od spodu+ 1 narzut)+ 2 oczka lewe + 1 oczko brzegowe. 



Wybrałam najprostsze mitenki, gdyż melanż wystarczy za ozdobę. Zaczęłam je dziergać według tego filmiku:  https://www.youtube.com/watch?v=ln6Qv8g0WYA . Nabrałam 31 oczek na druty nr 4,5
i przerobiłam zamiast ośmiu, 10 rzędów ściągaczem. 

Mnie marzną najbardziej przeguby u rąk, więc postanowiłam wydłużyć ściągacz o kolejne 10 rzędów
i dopiero wtedy zacząć wyrabiać kciuk, w kształcie trójkąta, począwszy od 16-tego oczka na drucie, aż uzyskałam 47 oczek. Między znacznikami jest 16 oczek.

Następnie te 16 oczek przełożyłam na trzeci drut.

Po rozdzieleniu oczek, na jednym drucie miałam 30 oczek, na drugim 16. Wykonałam osobno część mitenki na 4 palce: 4 rzędy ściegiem pończoszniczym i 4 rzędy ściągaczem, a  następnie na kciuk, wykonując 3 rzędy ściągaczem. Zakończenie robótki dobrze pokazuje filmik.

Tak wygląda mitenka przed zszyciem. Trochę się zwija, dlatego nie widać jej wyraźnie. Zszywałam na okrętkę zaczynając od kciuka, potem dopiero łączyłam drugą, większą część.
Tak wyglądają lewa (od prawej) i  i prawa (od lewej) strony pozszywanych mitenek. Wyglądają  ,jakby urosły. Cienie nie układają się identycznie, ale skoro nosimy różne skarpetki, tylko nawiązujące do siebie motywami, to co szkodzi mitenkom?

Moje wnuki ulepiły dzisiaj ogromną i elegancką babcię. 


Wszystkim  Babciom życzę równie dobrej zabawy!


Viewing all 154 articles
Browse latest View live